NIESAMOWITE PRZYGODY DZIESIĘCIU SKARPETEK (CZTERECH PRAWYCH I SZEŚCIU LEWYCH)

Nareszcie mamy przygody skarpetek! Słyszałam o tej książce wiele dobrego (zostały lekturą szkolną!) dlatego bardzo chciałam ją z dziećmi poczytać, ale konsekwentnie jej nie kupowałam, bo:  a) kiedy „skarpetki” pojawiły się jako nowość na rynku wydawniczym moje dzieci były na nie jeszcze trochę za małe b) rzadko kupuję nowości w okładkowych cenach, najczęściej poluje na okazje/wyprzedaże/sklepowe pudła skotłowanych (często bardzo fajnych) książek  c) czekam na rodzinne uroczystości i inne święta. I właśnie taka okazja się nadarzyła w czerwcu, a mianowicie Dzień Dziecka. „Jak myślisz, co sprawić chłopcom na Dzień Dziecka?” – padło pytanie z ust Babci Basi. Na odpowiedź nie musiała długo czekać: „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek (czterech prawych i sześciu lewych)!

Rzut oka na okładkę – od razu wiadomo, że będzie zabawnie i inteligentnie. Zaglądamy do środka, a tam obłędne kolory, ruch, wachlarz postaci…dzieje się! Każda skarpetka jest inna, ma swoją niepowtarzalną osobowość i styl. Daniel de Latour podąża swoją kreską za fabułą raz delikatnie i rozczulająco, innym razem oszałamia eksplozją barw. A robi to wszystko z ogromnym poczuciem humoru. Jego ilustracje to majstersztyk. Oczywiście przygody skarpetek nie wydarzyłyby się bez ich autorki – Justyny Bednarek. Fabuła książki koncentruje się na bardzo ciekawym zagadnieniu, które zapewne nurtuje wielu z nas, a mianowicie: gdzie, u licha, podziewają się zaginione w praniu skarpetki? Dlaczego mamy masę niesparowanych skarpetek? Mam troje dzieci, u mnie ten problem to chleb powszedni…A odpowiedź, wbrew pozorom, nie jest taka prosta. Na szczęście dzięki autorce zaczynamy poznawać historię zagubionych skarpetek. Odkrywamy, że nie są one właściwie takie zagubione, wręcz przeciwnie, to bardzo świadome swoich potrzeb istoty.

– Mnie tu dobrze – powiedziała prawa skarpetka – Poczekam spokojnie na rozwój wypadków.

– Co to, to nie! – krzyknęła jej lewa siostra. – Wolę sama o sobie decydować!

Jeśli miałabym jednym zdaniem streścić, o czym jest ta książka, powiedziałabym, że przede wszystkim o spełnianiu marzeń. O odpowiedzialności za swój los i swoje szczęście. O odwadze bycia sobą. To mnie w niej najbardziej urzekło. Jej bohaterkami są skarpetki, które z różnych przyczyn nie były szczęśliwe w miejscu, w którym przyszło im żyć, ale miały odwagę i determinację, żeby to zmienić. Podjęcie decyzji o zmianie łączy się oczywiście z ryzykiem, obawami, a nawet wykluczeniem ze środowiska, ale na końcu okazuje się, że jednak było warto. Jednak warto być sobą i walczyć o marzenia. Oprócz motywu przewodniego wszystkich opowieści, autorka porusza także wiele innych, równie ważnych tematów, jak nauka tolerancji, udzielanie pomocy potrzebującym czy kluczowa rola śmiechu w walce z chorobą. Każda z opowieści ma swój niepowtarzalny klimat – raz bardziej realistyczne, ale niepozbawione dystansu i humoru , innym razem wręcz absurdalne, ale nadal mówiące o rzeczach ważnych. Są też i takie które mówią o śmiechu w sytuacjach nie do śmiechu.

Przygody skarpetek to mądrze i zabawnie napisana książka. Z ręką na sercu mogę napisać, że przeczytanie jej zajęło nam dokładnie dziesięć dni – po jednej (naprawdę) niesamowitej przygodzie skarpetki codziennie przed snem. Po tych dziesięciu dniach doszliśmy z chłopcami do tego samego wniosku: dziesięć przygód skarpetek to stanowczo za mało! Chcemy więcej! Część drugą właśnie skończyliśmy, ale o tym już w innym odcinku.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NIESAMOWITE PRZYGODY DZIESIĘCIU SKARPETEK (CZTERECH PRAWYCH I SZEŚCIU LEWYCH)

Tekst: Justyna Bednarek

Ilustracje: Daniel de Latour

Wydawnictwo Poradnia K

Rok wydania: 2015

Cena okładkowa: 39,90 zł

Wymiary: 17 x 24 cm

Oprawa: twarda

Ilość stron: 160

Wiek: 3+ 4+ 5+ 6+ 7+ 8+

 

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error

Podaj dalej!