MAPY. OBRAZKOWA PODRÓŻ PO LĄDACH, MORZACH I KULTURACH ŚWIATA

„Nie wiemy, jak rysować dla młodego czytelnika. George Bernard Shaw powiedział kiedyś, że nie wolno dawać dziecku książki, której samemu nie chciałoby się przeczytać. I tak właśnie robimy. Robimy takie książki, jakie sami chcielibyśmy mieć.”

Daniel Mizieliński (Gazeta Wyborcza)

 

„Mapy” to jedna z najbardziej zachwycających książek dla dzieci jaką miałam okazję trzymać w rękach. Zachwyca wszystkim: formą, stylem, treścią a nawet zapachem (jestem z tych co wąchają książki). Każdy, najdrobniejszy element dowodzi o jej wyjątkowości i pięknie. Duży format, twarda okładka, nietypowa gramatura papieru, pożółkłe strony, stonowane kolory i charakterystyczna kreska Mizielińskich sprawiają, że mamy do czynienia, nie zawaham się użyć tego słowa, z dziełem sztuki literatury dziecięcej. W swojej opinii nie jestem odosobniona, bo „Mapy” zostały docenione nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Do tej pory zostało wydanych trzy miliony (!) egzemplarzy „Map” w kilkudziesięciu krajach, książka została przetłumaczona na wiele języków, a „New York Times” umieścił ją na liście najpiękniejszych książek dla dzieci. Tu mogłabym zakończyć swoją recenzję, bo chyba lepszej rekomendacji nie trzeba, ale o takiej książce chce się pisać bez końca…

„Mapy” zostały stworzone przez małżeństwo grafików, którzy bardzo rzetelnie podeszli do tematu. W wywiadzie z nimi przeczytałam, że merytoryczne przygotowanie i rysowanie map zajęło im blisko trzy lata (51 ogromnych map w tym 42 kraje i 6 kontynentów). Tę iście benedyktyńską pracę widać na każdej stronie, bo „Mapy” to nie tylko mistrzostwo ilustracji (charakterystyczna, przypominająca dziecięce rysunki kreska i lekko „przybrudzone” kolory), ale też konkretne informacje dotyczące kultury, architektury, kulinariów, fauny i flory danego kraju. Każda strona to prawdziwa uczta dla oka i wyobraźni. Kartki kipią od fascynujących postaci ze świata nauki i sztuki, przeróżnych gatunków zwierzą i roślin, charakterystycznych dla danego kraju budowli i parujących na talerzach narodowych dań. Pierwsze zetknięcie z „Mapami” może przyprawić o zawrót głowy, dlatego najlepiej poświęcić każdej stronie należyty czas, tj: rozsmakować się w szczegółach, pookręcać książkę tysiąc razy we wszystkie strony, żeby dojrzeć kolejny fascynujący detal. Oprócz oczywistych walorów estetycznych i edukacyjnych, znajduję w „Mapach” ogromny potencjał w budowaniu więzi między dzieckiem i rodzicem. Ta książka to pretekst do leniwych godzin spędzonych na rozmowach, snuciu opowieści i wymyślaniu zabaw.

Moje dzieci czytają czy też „doświadczają” „Map” już blisko dwa lata i nadal (na szczęście!) nie odkryliśmy dogłębnie wszystkich lądów. Mam wrażenie, że tej książki nie da się gruntownie przeczytać. Smakuje się ją przez lata, a i tak co chwilę zaskakuje nowym szczegółem, którego nie zauważyliśmy czy niedoczytaną wcześniej informacją. Z kolei mój najstarszy syn, wielki pasjonat i twórca flag, zafascynowany jest szczególnie ostatnimi stronami zapełnionymi po brzegi flagami państw. Potrafi je kontemplować ładnych kilkanaście minut. „Mapy” to czysta radość.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

MAPY. Obrazkowa podróż po lądach, morzach i kulturach świata

Tekst i ilustracje: Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński

Wydawnictwo Dwie Siostry

Rok wydania: Warszawa 2012

Cena okładkowa: 59,90 zł

Wymiary: 27,20 x 37 cm

Oprawa: twarda

Ilość stron: 110

Wiek: 3+ 4+ 5+ 6+ 7+ 8+ 9+ 10+

One Comment

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error

Podaj dalej!